Informacja przygotowana przez ISTA Mielke GmbH – analizy i prognozy dotyczące globalnego rynku rzepaku, oleju, tłuszczy oraz śruty, Hamburg, Niemcy. Więcej informacji o profilu firmy oraz poszczególnych usługach na stronie www.oilworld.de (aktualizacja 27.04.2020)
Spadający popyt na olej znacznie spowalnia produkcję w europejskich tłoczniach oleju rzepakowego. Wpływa to na ograniczenie wzrostu cen rzepaku w UE pomimo pogarszających się perspektyw zbiorów. Ostatnie podsumowanie dotyczące światowej produkcji mówi o spadku przetwórstwa rzepaku w Europie, o co najmniej 0,9 mln ton czyli 15% mniej względem ostatniego roku, do około 4,6 mln ton w okresie kwiecień/czerwiec 2020, co stanowi najniższy poziom od 12 lat.
Gwałtowne zmniejszenie popytu na olej napędowy spowodowało ograniczenie wykorzystania oleju rzepakowego jako surowca do produkcji biodiesla. Europejskie tłocznie częściowo dostosowały swoje możliwości do potrzeb, powiększając w bieżącym kwartale spadek przerobu w stosunku rok do roku. Zważywszy na ostrą tendencję spadkową dotyczącą zużycia, obecne zapasy europejskiego oleju rzepakowego są raczej duże i dopiero się okaże, czy na rynku eksportowym pojawi się dodatkowy popyt. Jednakże, tegoroczny rekordowy import kanadyjskiego rzepaku (zmodyfikowanego genetycznie) tworzy problemy ze zbytem oleju poza sektorem energetycznym.Ceny europejskiego oleju rzepakowego są nadal stosunkowo wysokie względem oleju sojowego, ale zapasy najwyraźniej nie są sprzedawane agresywnie. Producenci raczej akceptują sytuację w świetle ograniczonych zapasów europejskiego rzepaku i oleju na przełomie 2020/21. W 28 krajach UE użycie oleju rzepakowego może spaść o 0,7 mln ton a w Chinach o 0,5 mln ton w okresie październik/wrzesień 2019/20.
Perspektywy na 2020/2021: Późne przymrozki oraz opady, znacznie poniżej normy w kluczowych regionach produkcyjnych, wywarły swoje piętno na oczekiwania względem plonów w UE. Francję w szczególności dotknęły niekorzystne warunki pogodowe. Krytycznie niskie poziomy opadów odnotowano również w niektórych częściach Niemiec, Polski, Węgier oraz Rumunii.
W przeciwieństwie do planowanego miesiąc temu powrotu do normy, teraz spodziewamy się spadku produkcji rzepaku w UE o 0,3 mln ton do rekordowego w ciągu 14 lat poziomu 16,7 mln ton w 2020. Jednakże, wskazuje to nadal na 2-3% wzrost przeciętnego plonu, biorąc pod uwagę dalszą redukcję zasiewu rzepaku ozimego.
Zmniejszyliśmy produkcję rzepaku we Francji o 0,5 mln ton do 3,6 mln ton w tym roku, korzystając z najnowszego szacunku areału Agresteo na poziomie 1,1 mln ha oraz plonu 3,36 t/ha (w porównaniu z 3,14 t/ha w 2019). Ale dalsze korekty w dół mogą być nieuniknione jeśli raporty o rezygnacji z areału się potwierdzą. Przedłużająca się susza również może zmniejszyć zwyżkujący trend przeciętnych plonów.
Warunki uprawne pogorszyły się również w Niemczech. Wystarczające ilość opady do około połowy marca oraz niewielkie zagrożenie chorobami wzbudziły optymizm niemieckich plantatorów rzepaku. Szacowano plony na poziomie 3,8-4,0 t/ha. Jednakże, późne przymrozki z temperaturą dochodzącą do minus 7/8 stopni Celsjusza jak również niezwykle sucha i ciepła pogoda najprawdopodobniej ograniczą średnie plony do 3,5-3,6 t/ha w bieżącym sezonie. Wpłynie to na ograniczenie niemieckiej produkcji rzepaku do około 3,1 mln ton (w porównaniu z 2,8 mln ton w 2019).
Przejście od zniżkującego popytu na olej rzepakowy do nadal skąpych zasobów rzepaku z nowych zbiorów w następnym sezonie wpłynie na ceny tego surowca w UE. Ponadto ukraińska produkcja rzepaku najprawdopodobniej będzie niższa niż się pierwotnie spodziewano, zmniejszając zasoby niemodyfikowanego genetycznie rzepaku dla europejskich tłoczni oleju.